Zmienia się świat
A historia ma trwa
Ten schnący róży kwiat
Obłoki, co gonią wiatr
I nowy wciąż dziecka płacz
I tęsknota i smutek
To wspomnienie mego dzieciństwa
I obietnica tego stołu
Co dźwiga sytości dar
Ale głodu nie oszuka
Wciąż się zastanawiam jak to się dzieje, że mężczyźni z klasą są rozsiani po całym świecie, tylko nie ma ich w naszym otoczeniu, a jak już są, to zajęci. A reszta, albo jest pusta w środku, albo jest brzydka jak noc. A jak już ktoś jest ładny, czy choćby przeciętny i inteligentny, ze stylem, to mieszka nie drugim krańcu kraju, albo i w ogóle poza jego granicami. Dziwne zjawisko.
Nie pozostaje mi więc nic innego jak zanurzyć się w głosie i muzyce Cesarii i Doroty, odnajdując w niej swoje marzenia i tęsknoty, rodowe imperia rewolucji przemysłowej w Ameryce Południowej i nowoczesne, ale jednak stylowe mieszkanie z dwójką kochających się mężczyzn, tulących się na kanapie w dźwiękach wspaniałej muzyki.
Romantycznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz