Moje zdjęcie
Jaworzno, Śląsk, Poland
Młody jeszcze człowiek pełen paradoksów, bywający odważny, ale i nieśmiały, wyważony, ale i zwariowany, radosny, ale i melancholijny. Nie dający się sklasyfikować, wstawić w ramkę, czy wcisnąć do opisanej szufladki.

2010/07/29

Metro

Czy  ktoś jeszcze pamięta ten musical? Czy w ogóle znają go ludzie w moim wieku? Metro, to dla mnie jedna z nielicznych oryginalnych płyt w kolekcji mojego brata, którą przywłaszczyłem sobie. To dla mnie płyta, do której długo miałem uraz, mimo, iż nie wiedziałem, jaka muzyka się na niej znajduje. Wynikało to z faktu, iż mój brat słucha rocka i to w tych cięższych odmianach, tego specyficznego, za którym ja sam nie przepadam. Kiedyś jednak z czystej ciekawości chciałem sprawdzić jakaż to muzyka jest na płycie tak kolorowo podpisanej "METRO". Wtedy - tylko mi się spodobało. Byłem jeszcze dzieckiem, dopiero zaczynałem uczyć się świata. Dziś, gdybym odkrył taką płytę, z pewnością wmurowałoby mnie. Ale podobny efekt jest nawet teraz. Dziś tak jakoś mi się przypomniało Metro w pracy, zacząłem nucić i tak mi się znów wkręciło, że nie zapomniałem o tym, jak to z morzem muzyki przypomnianej nagle się u mnie dzieje. Dlatego teraz słucham Metra, zszokowany własną reakcją - ciary, nawet wzruszenie. Kilka miesięcy temu znów wystawiali Metro - w katowickim Spodku. Miałem iść, ale coś mi wypadło, chyba to wycieczka była. Ale i tak bym nie poszedł, bo się okazało, że załatwianie biletów jednak nie wypaliło. Szkoda. Choć nie wiem, czy byłbym zadowolony. Znam wykonania pierwszego polskiego zespołu aktorów, który to wystawiał, nie wiem, czy przyjąłbym nowe spojrzenie na Metro oferowane w Spodku. Na pewno coś innego, ciekawego, na pewno na najwyższym poziomie - sam tytuł, sam spektakl to definiuje, ale jednak, czy tak samo wybitnie, jak pierwsza wersja? Może. Nie wiem - nie byłem, więc nie oceniam.

Gdy zmęczy Cię obcego miasta ulic szum
Gdzie nie dla Ciebie są towary na wystawach
Nie możesz przebić się przez obojętny tłum
Do metra zejdź, tam całkiem inne rządzą prawa

To dla banitów świetny azyl, uwierz mi
Tu każdy między punktem wyjścia jest a celem
Więc razem z nimi zawieszony tutaj tkwisz
W podziemiach miasta, tam gdzie krzyżują się tunele

Nas zawsze szukaj na przecięciach ważnych tras
Choć czasem myślisz, że nas nie ma, my jesteśmy
I coraz więcej, coraz więcej będzie nas
Rycerzy błędnych, poszukiwaczy chwili szczęścia

Twój kraj Cię zawiódł i choć miałeś go już dość
Jak Ciężki bagaż dalej go za sobą wleczesz
Więc śpiewaj o nim, może wrzuci jakiś grosz
Przechodzień obcy

To Metro, Subway, czy U-Bahn
Byle pod ziemią, underground
To jak narkotyk na każdy ból
White Chapel, Aldgate, Liverpool.

A w górze tylko nazwy tych miejsc:
Colombus Circle, Essex, Park Place
Colombus...

3 komentarze:

  1. Pytasz czy ktoś w Twoim wieku zna ten musical. To mój ulubiony musical, choć w sumie znam takowych niewiele. Tak czy inaczej przebija Fame (tematyka podobna).

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie oglądam musicali i mnie nie 'kręcą'. Ogólnie nawet i sam teatr czy filmy mi się zwyczajnie nie podobają...

    OdpowiedzUsuń
  3. Więc co Ci się podoba? : )

    OdpowiedzUsuń