Moje zdjęcie
Jaworzno, Śląsk, Poland
Młody jeszcze człowiek pełen paradoksów, bywający odważny, ale i nieśmiały, wyważony, ale i zwariowany, radosny, ale i melancholijny. Nie dający się sklasyfikować, wstawić w ramkę, czy wcisnąć do opisanej szufladki.

2009/05/09

Coś | Kiedyś...

Sporo się ostatnio działo. Ale najważniejsze jest to, że kocham. Jednak potrafię, choć już się bałem, że może być z tym cienko. Szkoda tylko, że nie jest to dobrze widziana miłość. Ostatnio coraz częściej myślę o tym, dlaczego inni mogą, a ja nie, dlaczego niemal wszyscy mogą chodzić po ulicach trzymając się za ręce, obejmując się, całując, czasem nawet zbyt namiętnie i innymi to nie przeszkadza, a ja, za coś takiego mógłbym pożegnać się z życiem, zdrowiem bądź spokojem psychicznym. Świadomość tego cholernie mnie przytłacza. Strasznie ciężko powstrzymać mi się przed tym. Tak wiele bym chciał, widać to za dużo. Za dużo dla ludzi, którzy rozumieją tylko miłość własną. Czyli dla większości. Myślę też o powiedzeniu o tym rodzinie. Chciałbym jak najszybciej, szkoda tylko, że i tu są osoby, które nie potrafią czegoś zrozumieć. Ale to nieważne. Nie obchodzi mnie to, czy to zaakceptują czy nie. Po prostu nie chcę już dłużej się ukrywać. No i poważnie pokłóciłem się z mamą. Ale na szczęście już po wszystkim, jest OK. Tylko wciąż mi szkoda, że nie widzi tego, że w domu się duszę. Szkoda, że pewnie też nie rozumie tego.


Kiedyś...

Bądź balsamem na mój ból,
moje rany, bądź już mój.
Pozwól, że nikomu Cię nie oddam,
zostań tutaj, o to błagam,
zrobię wszystko, co Ty chcesz,
byleś przy mnie był, Ty wiesz.
Czasem ciężko bywa, źle
układa się nam życie swe,
ale wiem, będzie dobrze już,
szczęście nasze jest tuż tuż.
Szkoda tylko i bardzo żałuję,
że to już nie długo, czuję,
jak to szczęście przecieka
między palcami, jak ucieka.
Chciałbym przestać o tym myśleć,
ale nie potrafię. Chociaż powiem kiedyś: Leć!
Ty polecisz, a ja wiem, zostaną wspomnienia,
codziennie wynurzane z cienia
i szczęście kojarzone z bólem,
kiedy myślę, że przytulę
Ciebie, a tu pustka obok mnie,
bo to fakt, nie będzie Cię.

3 komentarze:

  1. noo ja Cię doskonale rozumiem! nawet nie wiesz jak bardzo! ... z tym, że mnie obecnie brakuje tej drugiej połówki... i może dlatego mi łatwiej [tymczasowo] ... Ty ją masz... i wiem co przeżywasz!

    ale dobrze, że chociaż wśród swoich, nie mamy czego się wstydzić!

    Nie jesteś sam! a co do Twojego comming out'u - to poważny krok! może zmienić wszystko...przewrócić życie do góry nogami... ale pamiętaj, że nie zostaniesz z tym sam! masz moje wsparcie! i pomoc :*

    trzymam kciuki by było wszystko ok! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. skarbie nie pisz takich smutnych pięknych wierszy bo mi się łezka w oczku kręci jak je czytam:D i może to głupie ale wiem co czujesz,ale z czasem będzie łatwiej,będzie mniej bolało,człowiek zaczyna się przyzwyczajać do tej swojej cholernej bezsilności:( eh..ale najważniejsze jest to że są ludzie wokół ciebie którzy będą cie wspierać mimo wszystko:]!!!;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Cokolwiek się dzieje, możesz liczyć na mnie choć słabo się znamy. nie jesteś sam, są ludzie którzy będą Cię wspierać.

    Co do coming out'u tak jak w poprzednim komentarzu od kogoś, to prawda wszystko może się zmienić. Ale ludzie którym na Tobie zależy choć nawet z początku mogą nie akceptować z czasem się przyzwyczają(mówię o rodzinie)

    Jak będziesz potrzebował rozmowy czy coś pamiętaj że zawsze możesz się odezwać:)

    M.

    OdpowiedzUsuń