Moje zdjęcie
Jaworzno, Śląsk, Poland
Młody jeszcze człowiek pełen paradoksów, bywający odważny, ale i nieśmiały, wyważony, ale i zwariowany, radosny, ale i melancholijny. Nie dający się sklasyfikować, wstawić w ramkę, czy wcisnąć do opisanej szufladki.

2009/04/04

Marzę

Marzę o świecie szerokim,
O jasnym słońcu na niebie.
Marzę o dłoni, którą będę mógł trzymać,
i o ciele, które będę mógł objąć.

Marzę o wszystkim, co da mi szczęście.
Marzę o tobie, kimkolwiek jesteś.
Marzę, choć chyba nie wiem, czym są marzenia,
o rzeczach nie do spełnienia.

Niby jestem, a jakby mnie nie było.
Nic z tego nie rozumiem, o co mi chodziło?
Marzę, też nie wiem o czym,
o wszystkim i całkiem o niczym.

Chciałbym też marzyć, tak w ogóle,
bo może ja nie wiem, co to znaczy.
Co znaczy marzyć, być wiernym marzeniom,
Co znaczy kochać, być wiernym wspomnieniom.

Myślę i myślę. Nie... nic już nie wymyślę.
Wypaliłem się, jak stara świeca,
której nie da się już odpalić - knot się połamał,
wosk do szczętu zjełczał.

Marzę, by być kimś lepszym. Kimś innym.
Marzę, bo jestem zły, pozbawiony sensu,
niereformowalny. Marzę, bo myślę,
że to coś pomoże.

Nie mam szans. Przegrałem. Monitor już dawno
zapłonął napisem game over.
Spaliłem się, nie zostało nic, nawet marny pył rozwiał się na wietrze.
Nie ma już nic, już nie istnieję.

Marzę, by wrócić, by naprawić zniszczenia
spowodowane tornadem swej osobowości.
By nie być już tym, kim byłem.
I marzę, choć wiem, że to niemożliwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz