Moje zdjęcie
Jaworzno, Śląsk, Poland
Młody jeszcze człowiek pełen paradoksów, bywający odważny, ale i nieśmiały, wyważony, ale i zwariowany, radosny, ale i melancholijny. Nie dający się sklasyfikować, wstawić w ramkę, czy wcisnąć do opisanej szufladki.

2009/12/04

Tony zużytych liter

Dzisiejszy dzień mi się podobał...! Był cudowny. Szczęśliwy, pozytywny... Był fajny, tak po prostu. Miałem świetny humor. Dlaczego? Bo się wszystko uspakaja, wycisza, bo się układa, bo jest dobrze, bo jest coraz lepiej. Bo inni są szczęśliwi, bo są tacy, którzy wywołują mimowolny uśmiech na mojej twarzy, bo są tacy, którzy chociaż się obrażą na dzień, czy dwa, to jednak się odobrażą.
I chociaż wczoraj dostałbym zawału serca i zaraz po tym spadłbym ze schodów, bo nogi miałem jak z waty, a ręce tak mi się trzęsły, że nie byłem w stanie niczego porządnie chwycić, to dziś było zupełnie inaczej.
I wiecie co? Chciałbym, żeby mi zależało. Na razie jest za wcześnie i to tylko takie 'pobożne' życzenie, bo wszystko się okaże w praniu.
A z drugiej strony chciałbym, żeby przestało mi zależeć. Żeby wyrzucić z siebie to wszystko, czego już nie chcę. Ale powiem wam, że jestem na dobrej drodze. Może ktoś mi w tym pomoże? ;>
Kolejna sprawa to, że komputer na razie jest sprawny. Ale bez grafiki niestety i póki co, jadę na karcie graficznej zintegrowanej z płytą główną, ale spokojnie, jak na razie wystarcza. Czekam na znak od informatyka, czy tę właściwą kartę da się naprawić, bo się trochę spaliła.
I zafarbowałem się dziś... 8 zł wyrzucone w błoto, bo dalej włosy mam czarne, tylko odrosty już nie blond, a rude.
I dołączyłem do swojej biblioteki muzycznej kawałki ściągane kiedyś dla pewnego Pana, którego z tego miejsca pragnę pozdrowić, życzyć mu szczęścia i powodzenia w życiu i nowym związku. ; ) Defekt Muzgó, Radiohead, Kawałek Kulki, czy Ptaky są całkiem do zniesienia. : )
A teraz jest mi tak jakoś miło... lekko... tak... no nie wiem, jak to jeszcze opisać, podoba mi się to. Mam ochotę na pewne spotkanie, szkoda, że nie wiem, kiedy ono będzie możliwe.
Trochę zużyłem tych literek, pisząc tak jakoś strasznie na bieżąco, na ostatnio... Ale nie wyszło ich jakoś dużo, więc te tony to takie nieadekwatne do końca. Może następnym razem spłodzę coś konkretniejszego, bardziej artystycznego, wzniosłego, kto wie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz