Moje zdjęcie
Jaworzno, Śląsk, Poland
Młody jeszcze człowiek pełen paradoksów, bywający odważny, ale i nieśmiały, wyważony, ale i zwariowany, radosny, ale i melancholijny. Nie dający się sklasyfikować, wstawić w ramkę, czy wcisnąć do opisanej szufladki.

2009/01/24

Głos rozsądku

A może by coś napisać?
Nie, nie napiszę.

Dlaczego?
Nie chce mi się.

Misie są w lesie.
Nie denerwuj.

To napisz coś.
Nie. Mam cię gdzieś.

Dlaczego?
Denerwujesz. Irytujesz. Kim jesteś?

Głosem rozsądku.
Chyba nie moim.

Nie, nie twoim, ale wszystkich ludzi. Więc twoim także.
Odwal się.

Napiszesz.
Bo?

Ja tak chcę. Tak każę.
Wypchaj się.

Pisz!
Ach!

Pisz!
Nie!

Pisz!
Daj mi pióro. I kartkę.

Widzisz jak pięknie i wspaniale jest pisać?
Odpierdol się.

Masz mnie dość?
Mam.

Więc będziesz pisał do końca swoich dni...

2 komentarze:

  1. Tak czytam tego posta i mi się przypomniał mój ostatni pobyt z Dawidem w Muzie i pewna rozmowa...


    Rozmowy pt. "Rozmowy Chuja z Błotem"

    Agnieszka: A może Martini?
    Dawid: Chyba Dupini...
    Agnieszka: Spierdalaj.


    Na bardziej debilny komentarz nie mogłam się zdobyć. xDD

    OdpowiedzUsuń
  2. heh... a mnie ten utwór skojarzył się strasznie z każdym porankiem, jaki muszę przeżyć. Z tym drobnym faktem, że mój głos rozsądku co dzień przegrywa tę wewnętrzną walkę :P

    OdpowiedzUsuń