Jedyny.
Jesteś moim bóstwem,
obiektem westchnień,
skrytym marzeniem.
Jesteś bogiem,
gdzieś daleko,
w świecie nieosiągalnym,
w sferze, do której nie mam
dostępu.
Schodzisz do mnie,
nawiedzasz moją rzeczywistość,
czyniąc ją nierzeczywistą.
A ja...
Ja boję się, że to wszystko
będzie tylko snem.
I budząc się rankiem
umrę z rozpaczy,
że znów jesteś tylko moim marzeniem.
Apollo,
Kocham Cię.
Ja też Cię kocham...i umieram z rozpaczy.:(
OdpowiedzUsuń